POWRÓT DO PRZESZŁOŚCI

Właściwie to przypadek sprawił, że właśnie we wtorek postanowiłam odwiedzić przyjaciół z dawnego teatru. I okazało się, że był to termin idealnie trafiony. W tym dniu odbywała się właśnie teatralna Wigilia. Kolejny raz uświadomiłam sobie, jakie korzyści płyną z członkostwa w rozmaitych grupach zainteresowań. Przed tegorocznym 24 grudnia odbędę trzy różnego rodzaju Wigilie. Najważniejsze było to, że nie przeszkadzając grupie w próbach, mogłam swobodnie pogadać ze znajomymi.

Teatr bardzo się zmienił, ze względu na ludzi. Zobaczyłam wiele nieznajomych twarzy, część kojarzonych z zeszłorocznych prób, które oglądałam, ale te były mi w znacznym stopniu obojętne. Z mojej starej grupy nie było wiele osób a szkoda, bo chciałabym zobaczyć je wszystkie. Ale to z nimi spędziłam ten czas, dopytując o życie, o spełnianie, o nastroje. I opowiadając, co u mnie, co u nas, co w teatrze. Szkicowałam błyskawicznie, stylem kreskowo-kółkowym, rysunki kolejnych występów. Również tego ostatniego, przed kilkunastoosobową widownią, w starym małomiasteczkowym kinie, gdzie publiczność wybuchała śmiechem w zupełnie innych momentach niż można to było przewidzieć i nie byliśmy nawet pewni, co ich do tego skłaniało. Hm…

Pod względem klimatu teatr nie zmienił się niemal wcale. Cesarz, w podobnym tonie jak zawsze, wygłosił poruszającą mowę. O tym, co było i co ?nas? czeka i masa osiągnięć, wiele nadziei i błyskotliwa przyszłość, a to wszystko przysypane kruszonką z podziękowań. Wierzyłam im kiedyś i lubiłam, zamyślałam się nad nimi, a czasem mnie denerwowały. Tym razem mogłam mieć do tej mowy odpowiedni dystans i wiedziałam, że są to słowa potrzebne, tym młodym ludziom, samemu szefowi i że, mimo iż wszyscy czują ich nadmierną patetyczność chłoną je. I ja też chłonęłam, choć przecież nie bezkrytycznie.

Miałam stanowczo zbyt mało czasu. Aby opowiedzieć wszystko, co chciałam i żeby wszystkiego wysłuchać. Zaspokajanie moich potrzeb zostało przerwane przez nieposkromiony pęd do jedzenia, typowy zwłaszcza dla młodzieżowych spotkań wigilijnych.

Leave a comment

You must be logged in to post a comment.